Wystawa Sylwii Kalinowskiej

Gabinet Kosmetyki Estetycznej & SPA „DeSoderm” oprócz standardowej działalności związanej z kosmetyką i medycyną estetyczną promuje także sztukę. W listopadzie 2014 roku została tu zorganizowana wystawa prac Sylwii Kalinowskiej zatytułowana „To moja przestrzeń”. Poniżej linki z materiałem z otwarcia wystawy:

http://aartecki.blog.pl/2014/12/08/desoderm-doroty-sobolewskiej-przestrzen-sylwi-kalinowskiej-i-piekne-feministyczne-podejscie-do-zycia/?fb_action_ids=900439096633481&fb_action_types=og.shares
Sylwia Kalinowska urodziła się i mieszka w Janowie Podlaskim, w sąsiedztwie słynnej na całym świecie stadniny koni arabskich.
Choć sztuką pasjonuje się od dziecka, od dwudziestego czwartego roku życia jej życiowa pasja zamieniła się w wymarzone zajęcie i od tego momentu zajęła się tylko i wyłącznie malarstwem. Ukończyła historię sztuki, a swoją wiedzę na temat malarstwa poszerza o prywatne konsultacje u wykładowców uczelni artystycznych.
Z upływem lat prace artystki zmieniały się, lubiła tworzyć cykle tematyczne. Wyróżniają się pośród nich serie aktów kobiecych. Mocno nasycone intymnością, lecz dzięki grze niedopowiedzeń dalekie od wulgarności, emanują ciepłem i liryzmem. Artystka secesyjną kreską, zwiewnym błękitem, impresjonistycznym niedopowiedzeniem stara się wydobyć z kobiety subtelność, wyrafinowanie i dumę. Jej celem jest uwidocznienie na obrazie piękna zmysłowości drzemiącego w każdej kobiecie. Częstym tematem prac Sylwii jest też przyroda. Unikalny w malarstwie polskim cykl monstrualnych ważek, oddanych z fotograficzną wręcz precyzją oraz bliskie impresjonizmowi łąki okolic Parku Krajobrazowego „Podlaski Przełom Bugu” to tylko niektóre z nich. Obok, dla kontrastu, jakże odmienne symboliczne czarno-białe grafiki. Obecnie wyłącznym tematem prac artystki są dzikie nadbużańskie łąki, symboliczne grafiki i postacie kobiet malowane na starych deskach, które pochodzą z kresowych chat. Ten ostatni temat jest dość nowym i oryginalnym pomysłem. Polega on na połączeniu naturalnego piękna starego drewna, na które przez lata oddziaływała przyroda z naturalnym pięknem kobiecej urody. Ten temat gości bardzo często w pracowni artystki i powoli staje się jej wizytówką.
Oficjalna strona, na które24j można obeanioł 13jrzeć zd41jęcia prac htt17p://www.kalinowska.pl/